przewozenie-dzieci-w-samochodzie

Przewożenie dzieci w MINI – przepisy i zasady bezpiecznej jazdy z dzieckiem

MINI kojarzy się nam zwykle z bogatą rajdową historią, połączeniem stylu i funkcjonalności oraz niezwykłymi emocjami podczas jazdy. Nowoczesne auto musi jednak być zaprojektowane nie tylko z myślą o sportowych doznaniach. Dlatego troska o bezpieczeństwo wszystkich pasażerów – w tym najmłodszych – to również element filozofii marki MINI. Sprawdź, co musisz wiedzieć o przewożeniu dzieci w samochodzie.


Pamiętacie lata 90. kiedy dorośli wozili samochodami gromady dzieci: bez fotelików, podstawek, czy choćby zapiętych pasów? Czasy dziecięcej anarchii na tylnych siedzeniach od dawna – całe szczęście – należą do przeszłości. Dziś wszyscy wiemy, że przewożenie dziecka w samochodzie to wielka odpowiedzialność. Sprawdź, o czym musisz pamiętać za każdym razem, gdy wsiadasz do auta z małym pasażerem.

 

Fotelik dla dzieci: pomysł z kosmosu


Każdy, kto interesuje się motoryzacją, wie, że przez długie dekady bezpieczeństwo kierowców nie zaprzątało zbytnio uwagi producentów aut. W końcu pierwsze nowoczesne pasy samochodowe zostały opatentowane dopiero w 1955 r. Bezpieczne przewożenie dzieci w samochodzie również nieszczególnie interesowało inżynierów. Pierwsze prototypy fotelików dla dzieci – które w niczym nie przypominały tych współczesnych – powstały w latach 30. XX w. w USA tylko po to, by... pociechy siedziały w jednym miejscu i nie brudziły tapicerki.

Na pomysł, by foteliki zabezpieczały również ciała dzieci przed obrażeniami, producenci wpadli ponad trzy dekady później. A pomysł zaczerpnęli… z kosmosu. Dosłownie: gdy Bertil Aldman, doktor medycyny, oglądał start misji kosmicznej w 1964 r., zwrócił uwagę na to, że kosmonauci są przypięci do swoich foteli specjalnymi uprzężami, które chronią ich przed wypadnięciem. Czemu więc nasze dzieci tak nie podróżują? Trzy lata później pojawiły się pierwsze dostępne komercyjnie foteliki dla dzieci, które dało się zapiąć.

Przewożenie dzieci w samochodzie: aktualne przepisy


Od tamtego czasu motoryzacja przeszła ogromną transformację. Takie kwestie jak ekonomiczna jazda samochodem, bezpieczeństwo pasażerów czy niska emisja CO2 są na ustach wszystkich kierowców. Zasady przewożenia dzieci w samochodzie w Polsce idą z duchem czasu podobnie jak sama motoryzacja. Są jednak dość proste do wdrożenia i można je sprowadzić do kilku kluczowych spraw.

Po pierwsze: każde dziecko w aucie do ukończenia trzeciego roku życia może podróżować wyłącznie w foteliku. Jazda bez fotelika będzie kosztować nas mandat i punkty karne. A przede wszystkim: dziecko bez fotelika pozostaje bez jakiegokolwiek zabezpieczenia w razie stłuczki. Czy można przewozić dziecko w aucie w foteliku na przednim siedzeniu? Dziecko na przednim siedzeniu może znajdować się do trzeciego roku – pod warunkiem, że jest w foteliku, skierujemy je tyłem do kierunku jazdy i przednia poduszka powietrzna jest wyłączona.

Druga zasada jest nieco mniej oczywista. Zgodnie z nią obowiązek przewożenia dzieci w samochodzie w foteliku (lub na podkładce) obejmuje każde dziecko od trzeciego roku życia aż do osiągnięcia przez nie 150 cm wzrostu. W tym dość dziwacznym przedziale nie istnieją żadne ograniczenia związane z wagą ani wiekiem dziecka. Zatem gdyby tak się przydarzyło, że nasza pociecha uparcie nie chce przekroczyć progu półtora metra wzrostu, będziemy zmuszeni wozić ją w foteliku lub na podkładce aż do jej pełnoletniości.

I tu pojawia się ważna kwestia: w tych widełkach wieku i wzrostu przewożenie dziecka w samochodzie na przednim siedzeniu jest zabronione – niezależnie od tego, jak bardzo Twoje nastoletnie dziecko lubi panoramiczny widok z przedniego fotela w nowym MINI. Po trzecie: dzieci obowiązkowo muszą mieć zapięte pasy, bez względu na to, czy siedzą w foteliku (wtedy zapinamy pasy wmontowane w fotelik), czy w podstawce.

Podstawka dla dziecka czy jazda w foteliku?


Podstawka dla dziecka do auta to wybór wielu rodziców, którzy są przekonani, że ich maluchy są już „za duże” na jazdę w foteliku. Zgodne z prawem zasady przewożenia dzieci w samochodzie nie nakładają na rodzica obowiązku preferowania którejś z form zabezpieczenia malucha: możemy stosować obie tak długo, jak wozimy malca od 3 roku życia, aż do momentu, w którym osiągnie on 150 cm wzrostu.

Co jednak jest bezpieczniejszą opcją? Bez dwóch zdań fotelik! Deklasuje on podstawkę przez fakt, że zapewnia dziecku dodatkową ochronę głowy, szyi i boków ciała. Więc jeśli Twoja pociecha krzywi się na widok fotelika i prosi o podstawkę, zachowaj rozsądek i pamiętaj, że przewóz dzieci w samochodzie to przede wszystkim odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo.

Czy przewożenie dziecka w aucie na podkładce lub w foteliku to wymóg, od którego nie ma żadnych wyjątków? Oczywiście istnieje kilka szczególnych sytuacji, w których jesteśmy zwolnieni z tego obowiązku. Jest tak choćby wtedy, gdy wzrost i waga naszej pociechy nie pozwalają nam znaleźć odpowiedniego dla niej fotelika – przy czym musi mieć ona minimum 135 cm wzrostu.

Z tego obowiązku zwolnione są również dzieci przewożone karetką, taksówką oraz te, którym lekarz odradza jazdę w foteliku lub na podstawce ze względów medycznych. Warto tu wspomnieć o jeszcze jednym, najdziwniejszym przypadku: co, gdy mamy trójkę dzieci i z tyłu auta nie zmieszczą się nam trzy foteliki? Wtedy masz prawo posadzić jedną z pociech pośrodku, między fotelikami lub podkładkami i zapiąć ją w pasy.

Niemowlę w foteliku. Wybór fotelika i montaż w samochodzie


Zakup fotelika dla małego dziecka to spora zagwozdka dla każdego rodzica. Nowy fotelik jest najczęściej wydatkiem dobrze przemyślanym, bowiem kosztuje co najmniej kilkaset złotych. Gdy decydujemy się na przewożenie dziecka w samochodzie w foteliku, musimy pamiętać nie tylko o dopasowaniu go do budowy ciała naszej pociechy, lecz także do konkretnego modelu auta.

Przewożenie niemowlaka w aucie oznacza, że będziemy musieli uzbroić się w fotelik, którego cała podstawka dotyka siedziska kanapy. Niestety na tym wydatki się nie kończą: wraz z rozwojem dziecka trzeba będzie wymieniać fotelik nawet kilka razy. W zależności od wagi brzdąca, producenci fotelików wyróżniają aż pięć grup urządzeń, które są dostosowane do anatomii dziecka.

Innym czynnikiem, który będzie miał kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa naszego malucha, jest sposób montowania fotelika. Od lat tradycyjnie tę rolę spełniały pasy bezpieczeństwa: zwyczajnie układaliśmy na siedzisku fotelik, wpinaliśmy w niego dziecko i zabezpieczaliśmy je pasami.

To tradycyjne rozwiązanie miało jednak pewną wadę: w chwili zderzenia nie zapewniało w pełni stabilnego przymocowania dziecka do siedzenia. Dlatego nowoczesnym standardem bezpieczeństwa jest system mocowania ISOFIX, czyli specjalnych uchwytów, które gwarantują sztywne zespolenie fotelika z siedzeniem: właśnie ten system znajdziesz w standardzie, kupując rodzinny MINI Countryman Plug-In Hybrid.

Lata doświadczeń nauczyły producentów samochodów, że bezpieczeństwo dzieci podczas jazdy jest fundamentalnym elementem projektowania auta. A kierowców, że nie ma co na nim oszczędzać. Przecież jedyną rzeczą, która faktycznie jest bezcenna, jest uśmiech bezpiecznego malucha na tylnym (lub w pewnych warunkach na przednim) siedzeniu.